Letnie ogłoszenie parafialne 😉 Super dziewczyna i fotografka szuka pary na mój letni kurs fotografii kulinarnej. Bardzo jej się spieszy do nowej wiedzy, więc wybrała termin 10/11 lipca ale potrzebuje współkursantki lub współkursanta (w razie niedogodności termin można przesunąć). Kursy odbywają się w moim domowym studio pod Warszawą (miejscowość Baniocha) , tutaj opis i cennik zajęć CLICK, CLICK, CLIK. Poziom tego kursu- średniozaawansowany. Uczymy się zawsze tego co potrzebujecie i zakres wiedzy i zajęcia praktyczne dostosowuję do Waszego poziomu i potrzeb. Jeśli jesteś zainteresowany/na i potrzebujesz dowiedzieć się więcej, pisz tutaj lub dzwoń nr tel. 606 99 55 98, z wielką przyjemnością odpowiem na wszelkie pytania i rozwieję wątpliwości.
Jak co roku od 10 (!!!!) już lat- ruszają zapisy na moje letnie indywidualne kursy fotografii i stylizacji kulinarnej w moim studio pod Warszawą. Połowa terminów już wyprzedana, zostało TYLKO ostatnich 6 dni!
Lato to najpiękniejsza pora do fotografii kulinarnej, przynajmniej tej, którą sama uprawiam i tej której uczę i Was. Tam gdzie jedzenie jest naturalne, kipi żywymi kolorami a kadry pełne są kwiatów, owoców i innych naturanlych, sezonowych i lokalnych elementów.
Możesz na kurs przyjechać sama lub z przyjaciółką, mężem, córką, koleżanka z Instagrama- zabierz kogo chcesz. Weź też swój dobry humor, pasję do kreowania piękna, zapakuj aparat (możesz też wziąć telefon) swoje produkty, jeśli chcesz je fotografować i przybywaj.
Terminów jest nie za wiele, bo w tym roku latem dużo fotografuje i podróżuję- więc zapraszam do szybkich zapisów, żeby potem nie było narzekania, że „dla mnie już nie ma miejsca”.
Czego nauczysz się na kursie u mnie?- Tego czego dokładnie potrzebujesz- po to kursy u mnie są indywidualne aby były szyte na miarę. Potrzebujesz uczyć się obsługi swojego nowego aparatu- proszę bardzo- interesuje Cię obróbka zdjęć- nie ma sprawy, chcesz poznać tajniki stylizacji- pokażę Ci wiele moich sekretów, jesteś profesjonalistą i interesuje Cię wiedza zaawansowana- zapraszam- chętnie pomogę.
A dzisiejszy wpis ilustruję pięknymi zdjęciami zrobionymi z moimi kursantami i kursantkami podczas zajęć w ubiegłych latach. Chcesz też nauczyć się i zacząć robić TAKIE zdjęcia? Zapraszam- pomogę i nauczę jak już ponad 400 osób, które odwiedziło moje studio przez ostatnie 10 lat.
Uczyłam już prawie każdego: znanych szefów kuchni, telewizyjnych celebrytów programów kulinarnych, instaramowych influenserów, słynne blogerki, mistrzów świata w cukiernictwie, zwykłe gospodynie domowe, rolniczki, producentów żywności, profesjonalnych fotografów, restauratorów, właścicieli agroturystyk, nastolatki i ich babcie, mężczyzn i kobiety, tych którzy zupełnie zaczynają i tych, którzy pracują w branży od lat. Tych, którzy chcą to robić zawodowo lub tylko hobbystycznie. Z wielką przyjemnością- poznam i nauczę również Ciebie.
Można przyjechać do mnie na dwudniowe lub jednodniowe zajęcia, samemu lub z drugą osobą. Zajęcia są bardzo kameralne- zapraszam Was do mojego studia i domu, poznajecie moje zaplecze od kuchni (dosłownie i w przenośni).
Lato umożliwia nam skorzystanie z ogrodu i fotografowanie na zewnątrz oraz czerpanie z całego bogactwa natury i jej darów. Na te zajęcia z Wami zawsze czekam najbardziej i aż przebieram nogami aby zobaczyć z kim spotkam się tego lata.
Jeśli to chcesz być Ty- nie zwlekaj – zostało ostatnich 6 wolnych dni (a więc 3 kursy dwudniowe)- a w zapisach u mnie jak zwykle obowiązuje zasada – kto pierwszy ten lepszy.
Kiedy wypełnisz ankietę zgłoszeniową- ja do Ciebie napiszę lub zadzwonię i ustalimy czego ode mnie potrzebujesz i jak mogę Ci pomóc otworzyć drzwi do świata fotograficznej magi. Do zobaczenia.
To był dla mnie- fotografki – rok stabilny i spokojny. Choć od jakiegoś czasu pracuję nad równoległymi projektami mojego życia zawodowego zupełnie nie związanymi z jedzeniem i fotografią (o tym wkrótce) to cały czas ta dziedzina mojego życia i praca w niej przynosi mi dużo satysfakcji, piękna i stabilności finansowej. To był też rok, który zaczął się przepiękna podróżą fotograficzną do Tajlandii w którą zabrałam parę moich wspaniałych kursantek.
W moim corocznym rytualnym, sylwestrowym liczeniu zdjęć które ukazały się w druku osiągnęłam całkiem zadowalający wynik 198 zdjęć. Złożyły się na to głównie publikacje w 2 polskich miesięcznikach (Weranda i Country) oraz w prasie zagranicznej (francuskiej, duńskiej, niemieckiej, włoskiej i holenderskiej- tym zajmuje się moja agencja), zdjęcia do kalendarza, pewnej książki i na okładkę drugiej.
Kontynuowałam również współpracę z firmami spożywczymi w tym z moją ulubioną marką INKA. Dla której przygotowywałam mnóstwo zdjęć i przepisów na wegańskie i wegetariańskie przepisy z ich napojami roślinnymi. W tych sesjach zawsze i nieodmiennie pomaga mi moja asystentka i modelka Renata Mogilewska. Renato- dziękuję- byłaś nieoceniona- z Tobą żadna sesja mi nie straszna.
Jak zwykle od lat już paru – wiele moich sesji – szczególnie tych dekoracyjnych i florystycznych – powstaje we współpracy z Anią Simon- tak też było w tym roku- zrobiłyśmy m.in. piękne sesje o dekoracji z muszelek, które tego lata na pewno będziecie mogli podziwiać w miesięczniku Weranda. Aniu- dziękuję za twój profesjonalizm, piękno i spokój które zawsze wnosisz na plan moich sesji 🙂
W 2021 roku moje możliwości sesyjne poszerzyły się o nowe miejsce- jest nim miejsce zupełnie magiczne- sklep i dom Kasi i Arka Kowalczyk. Niewzruszenie od pierwszego wejrzenia zachwyca mnie to miejsce i Ci ludzie- wracam tu z ogromną przyjemnością. Tak też było i w 2022 roku. Zrobiłam tu wiele sesji, które ukazały się w 2022 roku lub czekają na publikację w 2023. Kasiu, Arku- jesteście wielkim skarbem- wiele Wam zawdzięczam i zawsze czuję się u Was w kulinarno- propsowo- ogrodniczym raju. DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA!
Jak co roku moje studio odwiedziło też wiele osób, które na moich kursach uczyłam sztuki fotografii i stylizacji kulinarnej. To jest ten dział mojej pracy fotograficznej, który lubię najbardziej. Lubię pracę z ludźmi, szczególnie tymi kreatywnymi i dbającymi o swój rozwój. Zawsze jestem zaszczycona, że na swoją nauczycielkę fotografii wybraliście właśnie mnie. Od nowa i od nowa zarażam się Waszym entuzjazmem do tego co robię od lat i z wszystkich Was razem i każdego z osobna jestem niesamowicie dumna. Obiecałam sobie, że napiszę kiedyś tutaj jeden wpis TYLKO o moich kursantach- tych, którzy odnoszą wielkie sukcesy w fotografii, tych którzy wykorzystują wiedzę zdobytą u mnie do prowadzenia swoich biznesów oraz tych, którzy sami stali się nauczycielami fotografii. Samej trudno mi w to uwierzyć- ale uczę fotografii już od 10 lat- to naprawdę długo! W tym czasie poznałam i przeszkoliłam dobrych parę setek osób. I mam nadzieję na dużo, dużo więcej w nadchodzących latach. Żegnaj 2022- byłeś dla mnie łaskawy- dziękuję z wdzięcznością! Witaj 2023 – zacząłeś się ciekawie- jestem otwarta na wszystko co mi przyniesiesz!
Zdjęcia:
Styczeń- miska pełna szczęścia-pozuje Renata Mogilewska- zdjęcie z sesji dla marki INKA
Luty- rurki Kinder Bueno- zdjęcie produktowe z sesji dla Cukierni Małgosia
Marzec- zupa chrzanowo-jabłkowa- zdjęcie z sesji wielkanocnej dla miesięcznika Weranda- we współpracy z Anią Simon
Kwiecień- sałatka szparagowo- truskawkowa- mała zapowiedź sesji która ukaże się w majowym wydaniu magazynu Country- we współpracy z Anią Simon
Czerwiec- babeczki z porzeczkowym curdem- zdjęcie wraz z całą sesją porzeczkową czeka na publikacje w 2023 roku
Lipiec- francuskie ciastka z wiśniami i migdałami – zdjęcie wraz z cała sesją wiśniową czeka na publikację w 2023 roku
Sierpień- smoothie z mango i kwiatów nasturcji- zdjęcie z sesji o jadalnych kwiatach we współpracy z Kredens Babci Heli – czeka na publikację w 2023 roku
Wrzesień- marchewkowa zupa z pesto z natki marchewki- zdjęcia opublikowane w październikowym numerze Magazynu Country
Październik- Grillowane plastry bakłażana, z curry, jogurtowym sosem i granatem- zdjęcie ukazało się w październikowym wydaniu miesięcznika Weranda
Listopad- wytrawne ciasteczka serowe w oliwkową niespodzianką- zdjęcie ukazało się w lutowym wydaniu magazynu Country.
Grudzień – Koreczki-Choineczki- zdjęcie z większej sesji o pomysłowych świątecznych daniach- ukazało się w grudniowym wydaniu miesięcznika Country
Uwaga- jak co roku od 8 lat – otwieram zapisy na moje letnie kursy fotografii kulinarnej i/lub produktowej, prowadzone w moim studio pod Warszawą. Wystarczy wypełnić formularz (klikając poniżej).
Moje zajęcia zawsze mają formę spotkań indywidualnych (lub ostatecznie w grupie dwuosobowej) tak aby to czego się u mnie nauczysz było dostosowane do Twoich potrzeb i oczekiwań. Plan kursu ustalamy indywidualnie i nie ma znaczenia czy dopiero zaczynasz czy jesteś zaawansowana w fotografii- moim zadaniem jest wziąć Cię za rękę i poprowadzić parę kroków dalej na Twojej ścieżce.
DLACZEGO WARTO ZAPISAĆ SIĘ TERAZ?
Lato to jedna z najwspanialszych pór roku dla fotografa kulinarnego, latem na moich kursach korzystamy ze świeżych owoców i warzyw- często prosto z mojego ogrodu. Do dyspozycji zawsze mamy kwiaty i zioła, które ubogacają nasze kadry. Mamy dobre naturalne światło i to do późnych godzin. Wakacje to najlepszy czas dla mam aby zadbać o swój rozwój kiedy dzieci są na obozach, koloniach lub u dziadków.
MOJE DOŚWIADCZENIE: Uczę fotografii kulinarnej już ponad 8 lat. W tym czasie przeszkoliłam (głównie w systemie 1:1) już prawie 500 osób (!!!). Przyjeżdżają do mnie fotografowie z całej Europy. Zasiadam w loży MASTER Class w Akademii Nikona. Większość najlepszych polskich fotografek kulinarnych szkoliła się u mnie. Wystarczy zapytać o opinię na jakimkolwiek forum o fotografii kulinarnej a znajdzie się tam przynajmniej paręnaście osób, które odwiedziły moje studio.
CO DADZĄ CI ZAJĘCIA U MNIE:
Uczę wszystkiego co sama potrafię i wypracowałam przez ponad 10- letnie doświadczenie pracy w zawodzie fotografa kulinarnego. Uczę w zależności od Twoich potrzeb i stopnia zaawansowania:
pracy ze światłem naturalnym / obsługi sprzętu fotograficznego/ sztuki stylizacji/ zasad kompozycji/ operowania kolorem/ doboru elementów w kadrze/ dobrego kąta fotografowania/ obróbki w programach graficznych/ opowiadania historii na zdjęciach/ tzw. zdjęć „białe na białym”/ fotografii darkmood/ sztuki fotografowania „brzydkiego” jedzenie/ wypracowywania własnego stylu/ pewności siebie/ procesu zamiany swojego hobby w swoją pracę/ wszystkiego innego czego potrzebujesz- jeśli tylko potrafię :)))
Aby zapisać się na kurs wystarczy wypełnić ankietę zgłoszeniową a ja odezwę się do Ciebie w sprawie ustalenia dogodnego terminu i zakresu Twojej nauki.
Ceny kursu są zależne od formy którą wybierzesz, kliknij w przycisk poniżej aby je poznać, jeśli masz dodatkowe pytania- lub potrzebujesz innego kursu niż proponowane przeze mnie – napisz tutaj
Na koniec – pragnę jeszcze napisać- choć pewnie wydaje się to oczywiste- że wszystkie prezentowane dziś zdjęcia powstały na moich poprzednich letnich kursach fotografii kulinarnej. A pierwsze niepodpisane jasne zdjęcia pochodzą z kursu , który odbył się zaledwie tydzień temu, gdzie uczyłam Sylwię Stypkę z bloga whitemorning.pl jak robić jasne świetliste zdjęcia. Ze wszystkich moich kursantów jestem niezmiernie dumna i zawsze pozostaję wdzięczna i zaszczycona, że wybrali mnie na swojego nauczyciela. Jeśli chcesz dołączyć do naszej fotograficznej rodziny zapraszam do wypełnienia ankiety zgłoszeniowej.
Miałam niedawno wielki zaszczyt i przyjemność znowu gościć na Kozia Farma Złotna o której pisałam m.in. TUTAJ. I dalej jestem w dokładnie takim samym zachwycie odnośnie tego miejsca, tych ludzi , tych zwierząt i tych przepysznych serów.
Odwiedziłam farmę w związku z serami właśnie. Do zrealizowania miałam sesję kulinarną dla magazynu Weranda. Tematem miały być jesienne dania z kozimi serami i warzywami.
No a gdzie robić taką sesję lepiej niż tam gdzie dostatek najlepszych kozich serów w Polsce? Zapakowałam więc walizkę, zaprosiłam do pomocy moją ukochaną Dorotkę z Lipkowego Domku. Upchnęłyśmy w bagażniku jej samochodu tonę gratów do stylizacji i ruszyłyśmy na Mazury.
Dorotka jak zwykle okazała się niezastąpiona- dzielnie mi pomagała, pozowała do moich zdjęć oraz dokumentowała cały backstage. Wszystkie zdjęcia na których mnie widzicie w dzisiejszym poście są JEJ autorstwa. Dorotko- dziękuję serdecznie za całą pomoc- bez Ciebie nie dałabym rady.
Wielkie podziękowania należą się również Kasi i Grzegorzowi- właścicielom farmy, którzy wspierają mnie za każdym razem, kiedy przyjeżdżam do nich robić sesje. To jedni z najserdeczniejszych i najgościnniejszych ludzi jakich znam. Jeśli szukacie miejsca gdzie można sielsko wypocząć, dobrze zjeść i poczuć nastrój polskiej wsi- jedźcie do Kasi i Grzegorza- nie zawiedziecie się. Warto tylko wiedzieć, że ich zaledwie dwa pokoje gościnne mieszczące się na piętrze ich serowarni są zarezerwowane na miesiące do przodu i trzeba anonsować się z dużym wyprzedzeniem.
Za to na degustacje serów można umówić się z dnia na dzień, zamówić sery z dostawą do domu też można na bieżąco. Polecam Wam szczególnie ser Złotniak i Twarożek Oberlandzki- mniam!!
Na famie oprócz kóz (ponad 130) znajdziecie wiele innych stworzeń. Są psy, koty, kaczuszki i gęsi, jest koń, są kury i piejący co rano kogut.
Jak dobrze traficie i grzecznie poprosicie to możecie zamienić się w zastępczą kozią mamę i pokarmić malutkie kozy butelka. To dopiero jest doświadczenie 🙂
Pięknych doświadczeń i widoków znajdziecie dużo na farmie i w okolicach. Ten rejon to sielska polska wieś, pełna bocianich gniazd i kwiecistych łąk ciągnących się po horyzont. Uwielbiam!!!
W takich warunkach aż chce się pracować. Mnie udało się zrobić piękną sesję do wrześniowego numeru magazynu Weranda- wypatrujcie na jesień w kioskach.
A ja zmykam tworzyć następne magazynowe sesje. Dla mnie mamy właśnie sam środek sezonu fotograficznego. Tyle piękna i smakowitości za oknem i na straganach. Aż chce się sfotografować wszystko- tylko czasu i sił czasami nie starcza. Więc pędzę- do zobaczenia wkrótce.
Witam serdecznie i uprzejmie zawiadamiam, że w związku z zaistniałą sytuacją- od dwóch tygodni zamieniłam moje kursy fotografii kulinarnej– na zajęcia ONLINE.
JAK PRACUJEMY
Szkolę jak zawsze w systemie jeden do jeden- czyli całą swoją uwagę czas i energię poświęcam jednej osobie na raz. Komunikujemy się najczęściej przez hangout (komunikator g-maila) i/lub messenger. Pracujemy w dwugodzinnych blokach 2- 3 razy w tygodniu- to te osoby, które potrzebują zrobić szybkie postępy. Natomiast te, które mają celowane potrzeby lub pytania- wybierają sesje pojedyncze.
CZEGO NAJPROŚCIEJ NAUCZYĆ SIĘ ONLINE Zawsze pozostanę zwolenniczką nauki twarzą w twarz i jak tylko minie ten szalony czas z powrotem zacznę zapraszać Was do mojego studia. Dopóki jednak nie ma takiej możliwości uczę się jak przekazywać Wam wiedzę wirtualnie online. Nie na wszystko opracowałam jeszcze idealne sposoby ale z wielkim powodzeniem uczę już takich aspektów jak:
Sztuka kompozycji i stylizacji w fotografii kulinarnej (uniwersalna wiedza przydatna na każdym etapie zaawansowania)
Od czego zacząć naukę fotografii kulinarnej
Jaki sprzęt wybrać, na co zwrócić uwagę przy zakupie
Podstawy obsługi aparatu w fotografii kulinarnej
Obróbka graficzna zdjęć kulinarnych w programie Photoshop
Można napisać do mnie również na greenmorning.pl@gmail.com
W każdym wypadku warto podać swój numer telefonu lub mail abym mogła się z Wami w szybki sposób skontaktować i omówić Wasze oczekiwania wobec naszych spotkań. To są zajęcia „szyte na miarę” więc mogą (a nawet powinny) być dostosowane do Waszych potrzeb.
ILE TO KOSZTUJE
Cena 1 godz. indywidualnych konsultacji online kosztuje 100zł . Minimalna ilość wykupionych lekcji to 2 godz- w takich blokach najczęściej prowadzę zajęcia i moim zdaniem jest to optymalne i najbardziej się sprawdza.
OPINIE UCZESTNIKÓW
Szkole w fotografii kulinarnej od ponad 7 lat. Policzyłam ostatnio, że przez ten czas przeszkoliłam ponad 400 osób (głównie w systemie jeden do jeden). Wystarczy o kursy u mnie zapytać na jakimkolwiek forum fotografii kulinarnej aby uzyskać odpowiedź. Na pewno na każdym z nich znajdzie się parę jak nie parędziesiąt osób, które miałam przyjemność szkolić. Jeśli chodzi o kursy online prowadzone od zaledwie 2 tygodni oto opinie które napisały moje obecne kursantki:
*
Kinga bardzo dobrze przekazuje wiedzę-jasno i konkretnie…cierpliwie odpowiadała na pytania oraz oświeciła mnie w kilku ważnych kwestiach foto. Cieszę się, że odbywają się szkolenia on-line. Nie musiałam tracić czasu na dojazd, a samo szkolenie odbyło się bez przeszkód.Dziękuję ? Beata Cebula
*
W końcu przestałam się bać swojego własnego aparatu fotograficznego i zrozumiałam dlaczego warto abym używała lustrzanki zamiast telefonu do fotografowania dań w mojej restauracji. Monia Olbrychowska
*
Myślę, że osób z takim kompendium wiedzy i zdolnością jej przekazu jest naprawdę niewiele. Wrażliwość, kreatywność i poczucie humoru Kingi, wprowadzają luźną atmosferę podczas lekcji i sprawiają, że przyswojenie wiedzy wydaje się dużo szybsze i łatwiejsze. Dziękuję, że mogłam się od Ciebie uczyć i że udostępniłaś mi tajniki swojej wiedzy. Agnieszka Kowalczyk
*
Mieszkam na Północy Włoch, zawsze marzyłam aby kiedyś przyjechać na kurs do Kingi- jednak moja praca zawodowa nigdy mi na to nie pozwalała. W tym trudnym czasie kiedy siedziałam zamknięta w domu już ponad miesiąc informacja na Fb, że Kinga rozważa szkolenie online była dla mnie jak promyk nadziei. W tej chwili jestem po 3 zajęciach z Kingą i nie mogę się doczekać kolejnych. Dziękuję Kingo za spełnione marzenie i ogrom wiedzy przekazywany z takim zaangażowaniem. Jola Picorini
*
Nie przypuszczałam, że tyle można się dowiedzieć o fotografii jedzenia w zaledwie 6 godzin szkolenia i to jeszcze online. Gdybym była świadoma ogromu wiedzy jaki dostanę z takiego szkolenia zapisałabym się już dawno temu. Aldona Siekierka