Witam serdecznie. Ostatnio na blogu dużo fotografii za to mało przepisów. Postanowiłam więc to zmienić. Dlatego choć czeka w kolejce już prawie gotowy wpis o mojej wyprawie ziemniaczanej to poczeka jeszcze chwilkę. A dziś mam dla Was oryginalną sałatkę z awokado. W końcu nie samymi zdjęciami człowiek żyje 🙂
Dla mnie awokado zdecydowanie najlepiej smakuje na surowo, posolone, skropione sokiem z cytryny i już. Koniec kropka! Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej! Choć możecie próbować… Jednak od czasu do czasu nawet ja skuszę się aby skosztować coś nowego. Do licznych eksperymentów awokadowych skłoniła mnie zeszłoroczna wyprawa na farmę awokado na Sycylii (więcej przeczytacie TUTAJ).
Przywiozłam stamtąd tyle owoców, że przez dwa tygodnie jedliśmy w domu awokado na śniadanie, obiad, kolacje i podwieczorek. To był wielki czas eksperymentów z awokado w roli głównej. Prezentowana dziś sałatka jest jednym z tych całkiem udanych i oryginalnych przepisów z tamtego czasu. Danie idealnie łączy ze sobą różne tekstury i smaki : kruchość i kwaskowość jabłka ze świeżością ogórka oraz kremową konsystencją awokado. Całości dopełniają, słodka cebula, wyraźny ogórek kiszony, chrupiące pistacje i bogaty smak prażonych ziaren sezamu i siemienia.
Sałatka jest wegańska, bezglutenowa, niezwykle zdrowa i sycąca. Czegóż chcieć więcej! Można ją zawinąć w oryginalne wrapy lub jeść jak klasyczną surówkę. Można zabrać do pracy, na jesienny piknik czy zjeść przy ognisku razem z pieczonymi ziemniakami. Można położyć na kanapki lub nadziać nią pity. Można przygotować jako oryginalne danie na przyjęcie.
A Wy? Jak zwykliście jeść awokado??? Macie swoje ulubione patenty? Mnie się wydaje, że to owoc cały czas jeszcze przez mnie nieodkryty. Podzielcie się swoimi przepisami , ładnie poproszę.
SAŁATKA Z PIECZONYMI KĄSKAMI AWOKADO na sałatkę: na pieczone kąski: 1. Połowę łyżki siemienia zmiel w młynku na proszek. Dodaj, sól przyprawy, zalej 3 łyżkami wrzątku. Wymieszaj dokładnie rozcierając tak aby nie było żadnych grudek. Pozostaw do ostygnięcia.
Uwaga! Awokado potrafi gorzknieć podczas pieczenia. Dzieje się tak najczęściej wtedy kiedy jest niedojrzałe lub za długo pieczone. Dlatego wybieraj do tego przepisu tylko dojrzałe miękkie owoce oraz nie piecz kąsków zbyt długo (dlatego prażymy same ziarna uprzednio na patelni aby skrócić czas pieczenia).
|
Zdecydowanie najbardziej z sokiem z cytryny, u mnie ostatnio zastąpił go ocet jabłkowy własnej produkcji. 🙂 Jako masło na chleb z dodatkiem pomidora z własnej działki. 🙂
Muszę spróbować z octem jabłkowym- brzmi świetnie.
Często jem plasterki awokado lekko popieprzone (na kanapce), czasem kładę plasterek pomidorka, czasem = ogórka koszonego, rzadko robię guacamole. Zdarza się, że awokado dorzucam do jakiejś surówko/sałatki, Najczęściej jednak robię czekoladę/ mus czekoladowy: blenduję razem awokado, kakao,owoce lub mus owocowy o słodko-kwaśnym smaku, a do tego przyprawy: sól, pieprz,papryka, imbir, cynamon, kurkuma itp, w zależności od tego, na co mam akurat „smaka”
Awokado i kiszony ogórek to dla mnie para doskonała. Jak jabłka z cynamonem i pomidory z bazylią czy chleb z masłem. Jeśli jem awokado na kanapkach to nie może tam zabraknąć ogórka kiszonego.
Awokado z czekoladą jeszcze nie próbowałam- czas to nadrobić.
tak, zdecydowanie to dobre połączenie na deser- awokado + czekolada i szczypta płatków chilli 🙂
Mi awokado smakuje nawet solo , najlepiej z odrobina soli czarnej i kilku kropel limonki , ale zjem awokado w jakiejkolwiek postaci , nawet chleb i ciasto z nim piekłam i zawsze pychaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ale ta sałatka to pewnie jeszcze w tygodniu zagości na moim stole ]
Kingo ja kocham (tak tak ) twoje zdjęcia
Chleb z awokado? Brzmi intrygująco. Nie robił się gorzki???
Wyznania miłości przekazałam zdjęciom. Mruczą z zadowolenia na zewnętrznym dysku.
Kinga , nie , jest pyszny , piekłam min. ten
http://kuchniaalicji.blogspot.com/2012/01/chleb-z-awokado.html
Dysk zewnętrzny najważniejszy*
Ja go najbardziej lubię w guacamole lub w deserze z kaszą jaglaną i daktylami:-) Ostatnio robiłam sałatkę z surową brukselką i tez fajnie się komponował:-) Pozdrawiam serdecznie, właśnie na nowo chłonę Twoje zdjęcia po naszym spotkaniu:-)