Nad Bugiem Kwiatki

groszek pachnący

Ta kobieta to PETARDA! Od paru dobrych lat prowadzi farmę kwiatową, na której uprawia pachnący groszek, jednoroczne łubiny i dalie. 

Odwiedziłam ją zeszłego lata i byłam pod wielkim wrażeniem tego co dokonała.  Przy okazji zrobiłam parę pięknych zdjęć- pięknej kobiecie wśród pięknych kwiatów. 

Koniecznie zaobserwujcie Agnieszkę i jej profile na Facebook i Instagram i wspomóżcie jak możecie- dobrym słowem, komentarzem, polubieniem lub zakupami. 

Takie inicjatywy warte są pokazywania i wspierania. Oto kobieta, która uwielbia naturę, piękno i kwiaty i stara się uczynić to swoim sposobem na życie i to tak aby pry okazji nie zwariować i zachować emocjonalny fizyczny i psychiczny dobrostan. 

Agnieszko- trzymam kciuki i kibicuję Ci z całego serca. 

*

*



Kwitnące gałązki – Sesja dla magazynu Weranda

Nie wiem, czy tu trzeba coś dodawać. Zdjęcia bronią się same. Miało być o kwitnących wiosną gałązkach, miało być elegancko miało być z przepychem, miało być różowo.

Sesja to hołd złożony naturze, która co roku na wiosnę zachwyca mnie tysiącem kwiatów na każdym drzewie owocowym. Wtedy te, grusze, śliwy, jabłonie czy migdałki są dla mnie jak drzewne Panny Młode – wystrojone w najpiękniejsze koronkowe sukienki.

Potrafię w maju jechać długie kilometry aby przespacerować się ulicami na których wiem że właśnie będą kwitnąć drzewa. Odwiedzam parki, sady, lasy- nigdy nie mogę się do końca na ten różowo-biały cud natury napatrzeć. Powiedzcie, że Wy też tak macie…

Ponieważ do kwitnących drzew podchodzę jak do misterium – długo nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić o nich sesję dekoracyjną. Zainspirowała mnie do tego Redaktorka Naczelna Werandy- Kasia Sadłowska. Kasiu bardzo Ci dziękuję.

W sesji pomagała mi moja nieoceniona przyjaciółka o dwóch złotych rękach- Agnieszka Nowak, która układała bukiety i plotła wianki, które widzicie w moich kadrach. Agnieszko- dziękuje bardzo, praca z Tobą to czysta przyjemność i festiwal kreatywności.

*

*

*



W rzepakowym polu- sesja dla magazynu Country

Ci którzy znają mnie tutaj od lat wiedzą, że wiele z moich sesji powstaje w pełnym sezonie warzywa, kwiatu lub owocu, który fotografuję. Skutkuje to tym, że sesja wędruje do szuflady i czeka tam prawie rok na kolejny cykl publikacji w magazynach, który najczęściej potrafi wyprzedzić sezon o 3 miesiące. Znaczy to, że numer majowy będzie redagowany i oddawany do druku w lutym. 

Stąd dawno przyjęta u mnie strategia, nie przejmowania się cyklami publikacyjnymi i tworzenia sesji wtedy kiedy mają szansę być najpiękniejsze. 

I tak właśnie było z sesją rzepakową, którą dziś oglądacie. Powstała dokładnie rok temu na zlecenie Magazynu Weranda Country a ukazuje się właśnie teraz w tegorocznym majowym numerze.

W sesji pomagała i dzielnie pozowała Kasia Kowalczyk. To w jej ogrodzie powstało większość kadrów, to jej wspaniała kotka pozuje do zdjęcia okładkowego, to ona uplotła piękne wianki i zrobiła wspaniałe bukiety. Kasiu- dziękuję- bez Ciebie ta sesja nawet w połowie nie byłaby tak piękna!

Dziękuję też Arkowi- mężowi Kasi (tylko spójrzcie jaka z nich piękna para!), który zawiózł nas na pole rzepakowe, ładował do samochodu wiadra pełne rzepakowych kwiatów, dzielnie znosił bałagan i rozgardiasz sesjowy w swoim domu i ogrodzie. A nawet pożyczał mi swój sprzęt fotograficzny, kiedy było trzeba. Co uwierzcie mi na słowo jest wielką rzadkością u mężczyzn- fotografów a kiedy się dzieje jest wyrazem dużego zaufania. Arku- dziękuję!

Dziękuję też zespołowi Werandy a w szczególności dwóm Redaktorkom Naczelnym Kasi Sadłowskiej i Joannie Halena (zwanej przez wszystkich Halesią)- za otwartość na moje pomysły, zaufanie do mojego procesu kreacyjnego, wiarę w mój profesjonalizm oraz stałą gotowość i chęć współpracy. Drogie Panie- to dużo dla mnie znaczy- dziękuję z całego serca.  

A Wam moi czytelnicy- dziękuje, że tu cały czas zaglądacie. Życzę Wam miłego oglądania i dużo ciepłej energii która bije z tych słonecznych pełnych lata kadrów. Mnie zdecydowanie dziś ogrzewa, bo za oknem szaro i buro a na termometrze 5’C. Oby do lata!

*

*



Dekoracje z szyszek- sesja dla magazynu Country

Życząc Wesołych Świąt- załączam Wam garść inspiracji na wykorzystanie szyszek w dekoracjach świątecznych. Sesja powstała na zlecenie magazynu Country i ukazała się w styczniowym wydaniu -właśnie dostępnym w kioskach. 

W sesji pomagała mi moja serdeczna przyjaciółka Agnieszka Nowak, która na co dzień zawodowo zajmuje się szyciem lalek na zamówienie- zobaczcie jakie cuda Tworzy w Lalinda.pl

Agnieszka jest autorką m.in. tych pięknych szyszkowych krasnali w niebieskich czapeczkach czy uroczych szyszkowych jeżyków. Jej 2 złote ręce potrafią wyczarować wszystko co sobie zamarzę. Dziękuję! Praca z Toba to wielka przyjemność!

Ta sesja nie powstałaby też, gdyby nie druga moja serdeczna przyjaciółka Kasia Kowalczyk ze sklepu Kredens Babci Heli, która to przysłała całą swoją kolekcję szyszek i szyszkowych dekoracji abym mogła je sfotografować w tej sesji. Kasiu- dziękuję, po raz kolejny Twoje skarby pomagają mi tworzyć piękne sesje. 

*

*

*



Zielone Gałązki na Święta- sesja dla magazynu Country

Moi Drodzy Czytelnicy, życzę Wam serdecznie pięknych Świat Bożego Narodzenia. Niech będą takie jakie sobie wymarzycie. Może dla części z Was będą takie jak na poniższych zdjęciach?

Pełne dekoracji z wykorzystaniem elementów natury. Ci którzy stale śledzą tu moje zdjęcia- wiedza, że uwielbiam wykorzystywać tyle natury ile to tylko możliwe w moich sesjach. 

Uważam, że Natura jest najpiękniejszym designerem i wszystko co stwarza z założenia jest piękne i fotogeniczne. Dlatego najczęściej swoich inspiracji szukam na spacerach w lesie i na łąkach czy polach. 

Uwielbiam kiedy porą świąteczną, w domu pachnie nie tylko piernikiem i bigosem ale również iglastymi gałązkami wszelkiego rodzaju. 

Nie ograniczam się do świerku- sięgam po cyprysy, cisy, sosny(szczególnie lubię syberyjska z długimi miękkimi igłami), jodły czy modrzewie (choć te ostatnie rzadko potrafią dotrwać zielone do końca grudnia).  

Może zainspiruje też Was aby w tym roku obok plastikowych świecidełek użyć do dekoracji pachnących i zielonych gałązek?

Ściskam serdecznie i wracam do gotowania wegetariańskiego bigosu. Jeśli chcecie znać mój przepis znajdziecie go TUTAJ. 



Książka Inki – Konkurs- 3 komplety do rozdania

Moi Drodzy, jak wielu z Was pewnie się orientuje od paru dobrych lat współpracuje z marką INKA. Wykonuje dla nich stylizowane zdjęcia produktowe oraz opracowuje przepisy z produktami tej marki, głównie ich roślinnymi napojami

Nie jestem w tym sama, na podobnych zasadach z INKĄ współpracuje paru innych fotografów i blogerów.  I właśnie z naszych przepisów i zdjęć powstała Inkowa książka kucharska, której dziś kilka egzemplarzy chciałabym Wam sprezentować. 

Co trzeba zrobić aby mieć szansę otrzymać ode mnie tę książkę a nawet 2 książki?? 

Wystarczy w komentarzu pod tym postem- napisać z kim podzielisz się drugą książką – kogo nią obdarujesz i dlaczego. Czy to będzie przyjaciółka z którą lubicie razem rozmawiać o jedzeniu a może mama- bo zaraziła Cię swoją pasją do gotowania  a może siostra, która uwielbia INKĘ a może sąsiadka która namiętnie piecze ciasta. A może sprzedawczyni z Twojego osiedlowego sklepiku- bo zawsze jest życzliwa i pełna dobrej energii. A może ta smutna kobieta z bloku naprzeciwko, której rok temu zmarł maż, a może starsza Pani którą widujesz codziennie w parku na spacerze z psem??

Wśród Waszych komentarzy wybiorę jeden, który mnie najbardziej poruszył i poproszę jego autorkę aby podała adres na który prześlę 2 egzemplarze książki. 

Mam do rozdania 3 komplety po 2 książki. Ten sam konkurs ogłaszam również na moim Instagramie i FB. W każdym konkursie można wziąć udział równolegle i zwiększyć swoją szansę na zdobycie książek. 

Czekam na Wasze ciekawe komentarze i historie które za nimi stoją. Mam nadzieję, że książki powędrują do kogoś kto się z nich bardzo ucieszy. A więc- Jedna książka dla Ciebie a druga dla kogo ?????

Przepisy na wszystkie prezentowane dziś na moich zdjęciach potrawy znajdziecie pomiędzy innymi w tej Inkowej książce. Pięknie wydana z twardą okładką, inkrustowanymi złotymi literami, wstążeczkową zakładką i około 70 przepisami na gorące i zimne napoje, owsianki, desery, ciasta a nawet zupy. Książki nie można kupić w regularnej sprzedaży- tym bardziej warto się postarać aby zdobyć ją tutaj. Zapraszam do konkursu i czekam na Wasze komentarze tu i na FB oraz Instagramie do dnia 22.12.23 do godz. 24.00 . 

PS. Do zdjęć z książką pozuje- jedyna i niezastąpiona- moja asystentka Renata Mogilewska.