Zupa z rzodkiewek i rzodkiewkowa sesja dla magazynu Moje Gotowanie

    Witam serdecznie i prezentuję dziś cudnie wiosenną sesję rzodkiewkową z jej główną bohaterką- zaskakująco dobrą zupą z rzodkiewek i szalotek. I nie to nie jest chłodnik lecz zupa na ciepło z prawdziwego zdarzenia.      Cała rzodkiewkowa sesją powstała na zlecenie magazynu Moje Gotowanie do kwietniowego wydania, które można już znaleźć w kioskach. Znajdziecie tam przepisy na ciekawe podanie rzodkiewek w temperowanym maśle- idealne na przyjęcia (no spójrzcie tylko na zdjęcie powyżej!), jest też receptura na kiszone rzodkiewki (jedliście kiedyś? – jeśli nie koniecznie spróbujcie!).     Zdradzam też sekrety mojego idealnego twarożku rzodkiewkowego, który wiosną zawsze podaję z młodymi ziemniaczkami, mniam! I na koniec moje odkrycie tegorocznego sezonu, prosta sałatka z rzodkiewką i koprem włoskim podawana na ricottie- to połączenie smaków mnie zaskoczyło i skradło moje serce. Szczególnie, że dzisiejsza sesja powstawała na Sycylii gdzie koper włoski jest najsmaczniejszy na świecie a i ricottę bardzo zacną mają 🙂       Przy całej sesji asystowała mi moja nieoceniona asystentka Anna Simon, dzielnie gotując i przygotowując wszystkie potrawy do tego materiału. Oj czegośmy nie przeżyły podczas powstawania tej i kolejnych 5 innych sesji, które pojechałyśmy robić na początku marca na Sycylię 🙂 To  był jeden z najbardziej „przygodowych” wyjazdów w mojej ponad 5 letniej praktyce zawodowej. Mam nadzieję opisać Wam to wkrótce na blogu.



Kursant pilnie poszukiwany!


Moi Drodzy, mamy sytuację kryzysową. Jedna z moich kursantek, która miała zarezerwowany termin na kurs dwudniowy/w grupie dwuosobowej właśnie poinformowała nas że z przyczyn losowych nie będzie mogła dojechać z drugiego końca Polski.

     Mamy więc jedno wolne miejsce na kurs fotografii kulinarnej, odbywający się pod Warszawą w najbliższy wtorek i środę (6/7 listopad, godz. 10.00-16.00). Więcej szczegółów dotyczących zajęć i cennik(ten kurs za dwudniowe zajęcia kosztuje 1250zł) znajdziecie na TEJ STRONIE, tam też na samym dole formularz zgłoszeniowy, który trzeba wypełnić aby na ten kurs się zapisać, jak tylko to zrobicie skontaktuje się z wami telefonicznie aby wszystko doprecyzować. (więc nawet jeśli potrzebujecie zadać pytania bo nie jesteście czegoś pewni warto wypełnić formularz a ja się szybko odezwę :). Można też napisać w tej sprawie na adres greenmorning.pl@gmail.com lub przez formularz zgłoszeniowy na blogu.

    Wasza współkursantka jest zupełnym amatorem więc poszukujemy dla niej do pary osoby niezaawansowanej w fotografii, czyli mamy KURS DLA POCZĄTKUJĄCYCH- mocno intensywny w bardzo kameralnym dwuosobowym gronie.  Weźcie więc, proszę, to pod uwagę przy zapisach.

     Na koniec dodam, że to nie lada gratka, trafić na moje zajęcia tak z marszu, bo w normalnym trybie niestety trzeba czekać po parę miesięcy więc serdecznie ZAPRASZAM.



Letnie kursy fotografii kulinarnej

       Moi Drodzy, otworzyłam właśnie zapisy na letnie kursy fotografii i stylizacji kulinarnej. Zanim jednak o tym to najpierw pilna wiadomość. Przesympatyczny kursant poszukuje pary na kurs fotografii u mnie w dniu 12/13 czerwca. To zajęcia dla tych ,którzy początki fotografii mają już za sobą a chcą się skupić na takich zagadnieniach jak stylizacja, kompozycja i naturalne światło w fotografii kulinarnej. Zapraszamy- jeśli chcesz się zgłosić wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy zamieszczony TUTAJ na dole strony a w rubryce uwagi napisać „na kurs 12/13 czerwca”.       A teraz już więcej o samych zajęciach. Odbywają się indywidualnie lub w kameralnych grupach po dwie osoby idealnie dobrane poziomem wiedzy. Pomaga mi to skupić się na potrzebach i oczekiwaniach osób, które do mnie przyjeżdżają i poświęcić im tyle czasu i uwagi ile potrzebują aby zdobyć wiedzę po którą do mnie przyjechały. Od początku prowadzenia szkoleń przyświeca mi jedna zasada „Rób takie kursy w których sama chciałabyś uczestniczyć”.
     Czy trzeba być zaawansowanym w fotografii aby przyjechać na kurs do mnie??? Zupełnie nie! Formuła kameralnych zajęć pozwala przyjechać na kurs każdemu bez obawy, że będzie „odstawał” od grupy lub czegoś nie zrozumie a będzie obawiał się zapytać. Na moich zajęciach wyznajemy zasadę „nie ma głupich pytań- są tylko głupie odpowiedzi”. Więc jeśli właśnie kupiłaś sobie nowy aparat i nie do końca wiesz jak go obsługiwać i wykorzystać jego możliwości albo dopiero otworzyłaś bloga kulinarnego i nie wiesz jak się zabrać do zdjęć jedzenia -to te zajęcia są również dla Ciebie. Uczę tego czego potrzebujesz 🙂 Jeśli ma to być obsługa twojego aparatu- to tak będzie, jeśli mają to być podstawy obróbki zdjęć- nie ma sprawy, jeśli mają to być podstawy fotografii aby w końcu zrozumieć co to takiego ta przesłona, ekspozycja, balans bieli czy głębia ostrości- zapraszam serdecznie potrafię to wytłumaczyć nawet pięciolatkowi.
    A co jeśli jestem profesjonalnym fotografem, czy skorzystam na kursie u Ciebie??? Duża część moich kursantów to ludzie, którzy profesjonalnie zajmują się fotografią a chcieliby poszerzyć swoją ofertę o fotografię kulinarną. Z Wami najwięcej rozmawiamy o stylizacji potraw i o moim wielkim koniku- sztuce kompozycji w fotografii kulinarnej- to mój autorski wykład i program z którym jeżdżę po świecie. Nie spotkałam jeszcze fotografa dla którego nie byłby odkrywczy i nie zmieniał jego spojrzenia na fotografię. Więc zapraszam i Ciebie.

     Jak widzicie dziś zamiast swoimi zdjęciami chwalę się fotografiami moich kursantów zrobionymi podczas ostatnich paru zajęć. Zawsze odbywają się one w moim domowym studio pod Warszawą, gdzie do dyspozycji kursantów jest cała moja kolekcja propsów do stylizacji i tel fotograficznych. Niektórzy uwielbiają też fotografować w moim ogrodzie i korzystać z darów ogródka i małego sadu. Na terminy letnie zostało jeszcze parę miejsc- jeśli chcesz się zgłosić zapraszam do wypełnienia formularza na tej stronie tam również wszelkie informacje o różnych opcjach kursów oraz ich ceny. Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, ze uda nam się zobaczyć tego lata 🙂
ps. Jeśli macie jakiekolwiek pytania piszcie na greenmorning.pl@gmail.com lub przez formularz kontaktowy na blogu- z miłą chęcią odpowiem na nie wszystkie.