W październikowym numerze Mojego Gotowania, znajdziecie moje zdjęcia i przepisy na szalone przepisy z kolorowych ziemniaków. Jak wielu z Was pewnie pamięta, zeszłej jesieni fotografowałam w Niemczech na ziemniaczanej bio farmie pod Hamburgiem.
Właściciele farmy- Petra i Karsten Ellenbergowie- to niezwykli ludzie. Jedyni w swoim rodzaju kartoflani pasjonaci, którzy uprawiają ponad 150 odmian tego niby pospolitego warzywa. Jednak w ich wydaniu są to najbardziej szalone, nietypowe i oryginalne wersje ziemniaków. Fioletowe, białe, różowe, czerwone, złote czy nawet w kropki- do koloru do wyboru. Jak smakują?- pytali mnie wszyscy po powrocie. Tak samo jak ziemniaki- odpowiadałam. Oczywiście każda odmiana ma specyficzny czas gotowania, są odmiany sypkie i zwarte, o dużej i małej zawartości skrobi ale różnice w smaku są takie same jak pomiędzy odmianami o tym samym kolorze.
Jednak moim zdaniem już różnica w odbiorze wizualnym dań przyrządzonych z takich ziemniaków jest ogromna. A jak wszyscy dobrze wiemy- w pierwszej kolejności jemy oczami- więc moim zdaniem warto zrobić wysiłek, poszukać kolorowych ziemniaków i wypróbować dzisiejsze przepisy.
Zrobią furorę na każdej proszonej kolacji czy przyjęciu dla dzieci. W Moim Gotowaniu znajdziecie przepis na trójkolorową zupę ziemniaczaną, podwójnie pieczone kolorowe ziemniaki z dodatkiem szalotki i wędzonego sera, kolorową pizzę ziemniaczaną i zupełny hit- domowej roboty kolorowe ziemniaczane chipsy. Smacznego!
Pieknie
Dziękuję Doroto.
Śliczne! W Polsce nigdy nie widziałam kolorowych kartofelków :/
Jak się mocno poszuka można znaleźć.
Jesteś niesamowita!!!
Nie Kamilo- zupełnie zwyczajna jestem, tak do bólu zwyczajna.
Droga Kingo,
przeslalam Ci kiedys niemieckie adresy internetowe starych odmian ziemniakow,ktore do moich projektow prowadzonych w Niemczech odkrylam kiedy jeszcze nie bylo internetu.
Bylas oczarowana informacjami.Szkoda,ze nigdzie nie uwzglednilas mojego nazwiska jako zrodla informacji.Musze stwierdzic z przykroscia,ze to typowe zachowanie w Polsce,ktore mnie sklania do zaprzestania przekazywania mojej bogatej wiedzy dotyczacej kulinarystyki… w Polsce.
Pozdrawiam,
Bogumila.K.