Pałac Kamieniec -rozstrzygnięcie konkursu


Moi Drodzy, chciałam Wam serdecznie w imieniu Kasi Hutnej (właścicielki Pałacu Kamieniec) i swoim – bardzo serdecznie podziękować za tak liczny udział w konkursie. Wszystkie nadesłane prace obejrzałyśmy z przyjemnością i niezwykle uważnie. Bardzo szybko okazało się również, że byłyśmy jednomyślne w werdykcie.

     Zanim jednak o tym kto wygrał, chciałam się z Wami podzielić pewnym dylematem, który mnie spotkał w związku z pałacowym konkursem. Otóż okazało się, że najbardziej spodobały się nam (zarówno mi jak i Kasi Hutnej) zdjęcia osoby, którą znam. I zamiast po prostu się nie zastanawiać i przyznać nagrodę osobie, która na to najbardziej wg. mnie zasłużyła zaczęłam kombinować i myśleć ” ale czy to wypada?” , „a pewnie sobie ludzie pomyślą że nagroda przyznana po znajomości”, „a zrobi się niepotrzebny ferment i pożywka dla heiterów”, „a będę się musiała tłumaczyć niepotrzebnie” itp. itd. Tak się od tych swoich myśli nakręciłam, że stwierdziłam, że nagrodę główną w konkursie przyznamy komuś innemu.

   Kasia Hutna za szczęśliwa z moich dylematów nie była ale pochyliła się ze mną znowu nad zdjęciami i wybrała ze mną kogoś innego. Uznałyśmy sprawę za załatwioną i rozstałyśmy się w zgodzie. Wróciłam jednak do domu i nie czułam się zbyt dobrze z tym co zrobiłam, coś mnie cały wieczór uwierało. W końcu zrozumiałam co.

    I tu pozwolę sobie na mała prywatę. Ostatni rok to najcięższy rok mojego życia. Z dużą życiową traumą, którą powoli z wielkim trudem staram się zamienić w życiową lekcję przy pomocy dwóch terapeutów. Jeden z nich od miesięcy męczy mnie prostym ćwicieczniem, które daje niezwykły wgląd w siebie. Najprościej opisałabym je tak: jeśli masz podjąć w życiu jakąś decyzję, przyglądnij się swoim motywacjom: z jakiego powodu chcesz podjąć dane działanie, czy kieruje Tobą miłość- wtedy idź w tą stronę, czy kieruje Tobą strach- wtedy koniecznie się zatrzymaj i przyjrzyj się czego się tak naprawdę boisz i czy strachy te są realne a nawet jeśli są to czy warto aby twoim życiem i motywacją kierowała akurat ta emocja.

   No więc, cóż, kiedy przyjrzałam się mojemu „naprawionemu” werdyktowi konkursowemu- stwierdziłam w całej rozciągłości, że moja decyzja była podyktowana wyłącznie strachem. Zatrzymałam się więc, pomyślałam jeszcze raz, włączyłam racjonalizm, zadzwoniłam do paru znajomych i  zapytałam co oni zrobiliby w mojej sytuacji i zrozumiałam, że –  i co z tego, że konkurs wygra osoba, którą znam, połowa zgłoszeń wpłynęła od osób, które znam (ponieważ, np. były moimi kursantkami), co z tego, że komuś może się nie spodobać mój werdykt- jakikolwiek by nie był -zawsze znajdzie się ktoś komu się będzie nie podobał i najważniejsze- jakim prawem, w ogóle, mogę zabierać nagrodę komuś, komu się ona zdecydowanie należy bo bardzo się postarał i zrobił (wg mnie i drugiego jurora) najlepsze zdjęcia na ten konkurs.  I TYLKO dlatego ma tego konkursu nie wygrać, ponieważ mnie zna?!!! Ależ pokraczne myślenie!!!

     Otrząsnęłam się więc z niego szybko, zadzwoniłam następnego ranka do Kasi Hutnej, przeprosiłam bardzo za moją panikę i wróciłam do pierwotnego i jedynego wg. nas obu, słusznego werdyktu.

    Więc, nagrodę główną w konkursie jury jednogłośnie zdecydowało się przyznać Katarzynie Łaski za serię zdjęć śniadania z kozim twarożkiem. Przekonała nas piękna pałacowa stylistyka, kolorystyka zdjęć idealnie dopasowana do wnętrz Pałacu Kamieniec oraz dbałość o szczegóły kompozycyjne. Bonusem było piękne światło na zdjęciach oraz to, że sesja została wykonana specjalnie na konkurs (co nie było warunkiem koniecznym jednak bardzo dobrze świadczyło o determinacji zgłaszającej). Poniżej nagrodzone zdjęcie a TUTAJ (click) możecie obejrzeć całą sesje zamieszczoną na stronie FB Kasi. Kasiu- bardzo gratuluję zasłużonej nagrody- twoje śniadanie wygląda królewsko- obie z właścicielką pałacu- stwierdziłyśmy, że bardzo chciałybyśmy siedzieć przy tym stole i jeść te pyszności. 
Nagroda główna więc rozdana i to mógłby być już koniec ale nie jest 🙂 Ponieważ postanowiłam przyznać jeszcze dwa wyróżnienia i nagrodzić je kuponami rabatowymi na moje kursy fotografii kulinarnej. A wędrują one do:

1. Darii z mysweetworld.pl za cudne i słodkie zdjęcia bez

2. Ani Poławskiej za piękne i proste zdjęcia babeczki czekoladowej

I tym razem to już wszystko, jeszcze raz dziękuję za wspaniała zabawę i liczne zgłoszenia oraz mocno gratuluję wygranej i wyróżnień. Osoby nagrodzone proszę o kontakt pod adresem greenmorning.pl@gmail.com abym mogła Wam wysłać mailowo nagrody.

8 Komentarzy Pałac Kamieniec -rozstrzygnięcie konkursu

  1. Kasia

    Bardzo dziękuję za tak piękne wyróżnienie. Robiąc zdjęcia miałam mnóstwo frajdy ale w żadnym razie nie myślałam o możliwości wygranej. Nagroda – cudna rzecz, ale Kingo, po raz kolejny uświadomiłam dziś sobie jak wiele dobra wydarzyło się w moim życiu po udziale w Twoim kursie – poznanie tak niesamowitych fotografek: czasem wspaniałych i uznanych w fotograficznym świecie, do których zdjęć można tylko wzdychać, czasem stawiajacych w fotografii (jak ja!) swoje pierwsze kroki. Ale przede wszystkim pięknych osób tak różnych, ale o podobnej wrażliwości. Wszystkie wspólne wyprawy, późne wieczorne rozmowy, wzajemne wsparcie w różnych sytuacjach – Kingo – to wszystko dzięki Tobie. Stworzyłaś cenną wspólnotę – w dzisiejszym pokawałkowanym, zegocentryzowanym świecie rzecz bardzo rzadką.
    Pałac Kamieniec obserwuję od dawna. Zawsze był dla mnie obiektem zachwytu. Pani Kasiu – to będzie dla mnie zaszczyt gościć w Pani progach. Dziękuję.

    Odpowiedz
  2. Ania

    Pięknie dziękuję za niespodziewane wyróżnienie. Nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie zrobiłam tego kursu u Pani, Pani Kingo. Zawsze marzyłam o nim i bardzo chciałam Panią poznać osobiście, nie tylko ze stron bloga. Pokrętne ścieżki losu wiodły mnie przez różne miejsca … Okazuje się, że to co w sercu ma wielką moc. Z radością skorzystam z rabatu na kurs, którym wyróżniła Pani moje zdjęcia. To piękny prezent gwiazdkowy dla mnie. Jeszcze raz dziękuję i śpieszę na prv rezerwować termin.

    Gratuluję laureatce Pani Kasi!

    Odpowiedz
    1. Kasia

      Dzięki.
      Dokładnie pamiętam ten zachwyt gdy trafiłam na blog Greenmorning.pl.
      Będzie pięknie i twórczo, jestem pewna!
      Także serdecznie gratuluję 🙂

      Odpowiedz
  3. Joanna Justyna

    Kingo, bardzo trafna decyzja, zdjęcie pani Kasi „królewskiego śniadania” jest takie sugestywne, od razu przychodzi chęć zasiąść przy takim śniadaniu i cudownie rozpocząć dzień. Gratulacje pani Kasiu!
    Joasia

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *