Pieczone szparagi i szparagowa sesja dla magazynu Moje Gotowanie

     Szparagi- mają swoich wielbicieli ale są i tacy dla których mogłyby nie istnieć. Wiecznie nierozstrzygnięty pozostaje spór, które lepsze- białe czy zielone? Dla mnie zdecydowanie tylko i wyłącznie te drugie.
Właśnie rozpoczyna się -wyczekiwany przez cały rok –  sezon na polskie zielone szparagi. Chwilo trwaj!!!  Będziemy je piekli, gotowali, grillowali i dusili. Ci co bardziej odważni będą je jedli na surowo a ci najodważniejsi będą z nimi eksperymentować i używać ich w niekonwencjonalny sposób jak np. w …LODACH. Jak smakują lody szparagowe?
     Żeby się o tym przekonać trzeba udać się do kiosku- gdzie można nabyć już majowy numer miesięcznika Moje Gotowanie a wraz z nim garść moich szparagowych przepisów, m.in. na lody.

    Wielbiciele szparagów nie powinni być nimi zawiedzeni- natomiast tym którzy chcą dopiero zacząć swoją szparagową przygodę- polecam inny- prosty i smakowity przepis.na pieczone szparagi w plastrach oscypka posypane tłuczonymi w moździerzu nasionami kolendry (mniam!). 

     Aby szparagi były smaczne musi zostać spełnionych parę warunków. Po pierwsze powinny być jak najświeższe, po drugie jak najmłodsze- czyli posiadać jak najmniej zdrewniałych końcówek (które oddzielamy przełamując  pojedynczego szparaga na dwie części- sam przełamie się w odpowiednim miejscu). Bardzo ważny jest też czas gotowania. Nie ma nic gorszego niż rozgotowane miękkie szparagi- wtedy stają się włókniste i po prostu okropne. Te warzywa żeby zachwycać smakiem muszą pozostać jędrne- wręcz chrupiące. Oznacza to, że poddajemy je obróbce cieplnej przez bardzo krótki czas. Naprawdę, lepiej szparagów nie dogotować niż miałyby być rozgotowane. 
       Polecam również jedzenie zielonych szparagów zupełnie na surowo. Są przepyszne- ja w takiej formie chyba lubię je najbardziej i często chrupię jak marchewkę. Mają lekko orzechowy smak. Kiedy chcę być bardziej wykwintna używając obieraczki do warzyw- robię „szparagowe wstążki”. Dodaję je do sałatek (patrz zdjęcie powyżej i magazyn Moje Gotowanie), kładę na kanapki lub finezyjnie nabijając na wykałaczki używam do koreczków serwowanych na majowych przyjęciach w moim ogrodzie. Bo czy jest coś cudowniejszego niż majowe przyjęcia w ogrodzie? (chyba tylko czerwcowe przyjęcia w ogrodzie 😉
Pozdrawiam Was serdecznie i szparagowo i bardzo ciekawa jestem Waszych pomysłów na szparagi. Co z nich przyrządzacie??


10 Komentarzy Pieczone szparagi i szparagowa sesja dla magazynu Moje Gotowanie

    1. Kinga GreenMorning.pl

      Tak, warto spróbować jeśli jesteś wielbicielem szparagów to powinny Ci zasmakować 🙂

      Odpowiedz
  1. Joanna Justyna

    Kingo, Twoje fotografie jak zawsze sa takie poetyczne, uwielbiam zagladac do Ciebie i otwierac te przepiekne tomiki poezji…
    A szparagi?!… tylko zielone, maja taki gleboki smak. Tutaj we Wloszech szpargi sa bardzo popularnym warzywem. Klasyka w kuchni wloskiej to czywiscie doskonale risotto ze szparagami, ale moim ulubionym daniem jest makaron typu tagliatelle ze szparagami i truskawkami – prze-pysz-ne… intryguja mnie natomiast Twoje szparagi na surowo, musze wypròbowac.. Pozdrawiam Cie cieplutko. Joasia

    Odpowiedz
    1. Kinga GreenMorning.pl

      Joasiu- makaron, szparagi i truskawki brzmi BARDZO intrygująco. Mogę poprosić o przepis- bardzo chciałabym spróbować takiego połaczenia.

      Odpowiedz
  2. AZgotuj

    Dla mnie szparagi są pyszne. marze aby spróbować a najchętniej przyrządzić te purpurowe, ale niestety w Polsce ich nie widziałam.

    Odpowiedz
    1. Kinga GreenMorning.pl

      Ja w ogóle uważam, że „purple is new green” i że w fioletowych warzywach jest przyszłość 🙂

      Odpowiedz
  3. Agnieszka

    Non stop chodzę na Pani bloga, aby napełnić się przekonaniem, że kiedyś też wykonam tak niesamowicie piękne zdjęcia! Na pewno kiedyś zapiszę się na kurs!! <3

    Odpowiedz
    1. Kinga GreenMorning.pl

      Agnieszko- zapraszam serdecznie, będzie mi bardzo miło Cię poznać i uczyć. Zrobienie takich zdjęć jak ja to nie jest jakaś strasznie wielka sztuka- uwierz mi – jeśli ja potrafię- to każdy też będzie potrafił- potrzeba odrobine wiedzy, ogrom ciężkiej pracy i dużo determinacji oraz cierpliwości. Kiedy patrzę na twoję piekne prace ceramiczne wydaje mi się, że nie boisz się cieżkiej pracy, masz determinację i cierpliwość- brakuje tylko odrobiny wiedzy na dobry początek 🙂 Trzymam kciuki aby w jakiejś formie do Ciebie przyszła 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *